-Harrry, co Ci się stało? - powiedział Niall zbierając zbity kubek.
- Żyję dzięki Niemu..- mówił Harry patrząc na podłogę.
Usiedli na kanapę.
- Komu? - Niall i Lea nie mieli pojęcia o kogo może chodzić.
- Niall, a z Louisem wszystko dobrze?
- Jest troszeczkę wstrząśnięty.
- Skąd on się wziął w Londynie? Myślałem, że jest w domu.
- No ja nie wiem. - kiwnąl ramionami.
- To wszystko moja wina.. - powiedziała Lea. Zaczęła szlochać. Odrzuciła włosy, że było widać wielką ranę.
- Co on ci ***** zrobił?! - nigdy jeszcze nie był w takim cholernie wnerwionym nastroju. W jego oczach można było dosztrzec troskę, gniew i chęć zabicia się.
- Przepraszam.. - pocałował Lęę.
Niall, zostań z Leą dobrze? Muszę coś załatwić.
- Mhm, ale co?
- Muszę jechać w takie jedno miejsce.
Harry wziął kluczyki od samochodu i ruszył w stronę drzwi. - Harry, uważaj. - Lea była rotrzęsiona. Styles tylko spojrzał się na dziewczynę i wyszedł.
Gdy już zajechał w to miejsce - remizę strażacką - pobiegł do punktu informacji.
Chciał zapytać się o Tego strażaka, który go uratował...
- Yyy dzień dobry, chciałem się dowiedzieć informacjii na temat tego strażaka co wczoraj..
- zginął? - spytała kobieta.
- On zginął?
- Tak, gdzieś tak z 2 minuty temu.
- Bożee. Mogłaby pani podać mi jego dane albo adres?
- Nie kochaniutki. To są dane pilnie strzerzone.
- Proszę. Pani nie wie co ja muszę przechodzić... - Harry zaczął płakać.
- Nie, proszę już wyjść.
Harry wyszedł. Rozmyślał nad wszystkim ale nie wiedział nic.
Z dala dostrzegł jakiegoś strażaka. Postanowił, że spróbuje się u Niego dowiedzieć.
- Przepraszam, mam do pana prośbę..
- Hmm?
- Błagam - mówił ze łzami w oczach - niech mi pan poda adres tego strażaka co zmarł, jest pan moją ostatnią nadzieją..
- Ale nikomu ani słowa.
Harry potwierdzająco kiwnął głową.
- ul. Londiesiere. 35 b
Dziękuję panu- Na twarzy Loczka pojawił się uśmiech.
Harry udał się na poszukiwanie domu. Po 25 minutach znalazł to czego szukał.
Postanowił pogadać o tym z jego rodziną.
Zapukał. Otworzyła mu ...
---- Przepraszam, ale ja dłuższych nie będę pisała, bo będzie więcej cześci.
next -15 kom c:
niedziela, 22 września 2013
Rozdział 5
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zajebiste *.* musisz dodać kolejny bo jestem baaaaardzo ciekawa co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńekstra :3
OdpowiedzUsuńkiedy następny? <3 ps. kocham twoje opowiadania ^^
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnego <3
OdpowiedzUsuńmegaa *.* musisz pisać dalej <3
OdpowiedzUsuńjaaaaaaaa chcę dalej ! :) <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ ZA TO OPOWIADANIE <3
OdpowiedzUsuńzaje-kurwa-biste :3
OdpowiedzUsuńskąd wzięłaś pomysł na tak zarąbiste opowiadanie? ^^
OdpowiedzUsuńekstra <3
OdpowiedzUsuńsuperowe :3
OdpowiedzUsuńmasz ekstra wenę :)
OdpowiedzUsuńnapiszesz jeszcze dzisiaj kolejny rozdział? :O proooooooooszę <3
OdpowiedzUsuńkocham Cię <3
OdpowiedzUsuńooooo ale jaja jestem 15 :D KOcham twoje opowiadania <3
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJE :)
OdpowiedzUsuńsuperrr :)
OdpowiedzUsuńsuper, czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńTwoj blog jest super kiedy next prosze pisz dalsze czesci
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbłagam cię pisz dalej bo nie wytrzymam!!!!!
OdpowiedzUsuńkiedy dodasz następny?
OdpowiedzUsuń