niedziela, 22 września 2013

Rozdział 5

-Harrry, co Ci się stało? - powiedział Niall zbierając zbity kubek.
- Żyję dzięki Niemu..- mówił Harry patrząc na podłogę.
Usiedli na kanapę.
- Komu? - Niall i Lea nie mieli pojęcia o kogo może  chodzić.
- Niall, a z Louisem wszystko dobrze?
- Jest troszeczkę wstrząśnięty.
- Skąd on się wziął w Londynie? Myślałem, że jest w domu.
- No ja nie wiem. - kiwnąl ramionami.
- To wszystko moja wina.. - powiedziała Lea. Zaczęła szlochać. Odrzuciła włosy, że było widać wielką ranę.
- Co on ci ***** zrobił?! - nigdy jeszcze nie był w takim cholernie wnerwionym nastroju. W jego oczach można było dosztrzec troskę, gniew i chęć zabicia się.
- Przepraszam.. - pocałował Lęę.
Niall, zostań z Leą dobrze? Muszę coś załatwić.
- Mhm, ale co?
- Muszę jechać w takie jedno miejsce.
Harry wziął  kluczyki od samochodu i ruszył w stronę drzwi. - Harry, uważaj. - Lea była rotrzęsiona. Styles tylko spojrzał się na dziewczynę i wyszedł.
Gdy już zajechał w to miejsce - remizę strażacką - pobiegł do punktu informacji.
Chciał zapytać się o Tego strażaka, który go uratował...
- Yyy dzień dobry, chciałem się dowiedzieć informacjii na temat tego strażaka co wczoraj..
- zginął? - spytała kobieta.
- On zginął?
- Tak, gdzieś tak z 2 minuty temu.
- Bożee. Mogłaby pani podać mi jego dane albo adres?
- Nie kochaniutki. To są dane pilnie strzerzone.
- Proszę. Pani nie wie co ja muszę przechodzić... - Harry zaczął płakać.
- Nie, proszę już wyjść.
Harry wyszedł. Rozmyślał nad wszystkim ale nie wiedział nic.
Z dala dostrzegł jakiegoś strażaka. Postanowił, że spróbuje się u Niego dowiedzieć.
- Przepraszam, mam do pana prośbę..
- Hmm?
- Błagam - mówił ze łzami w oczach - niech mi pan poda adres tego strażaka co zmarł, jest pan moją ostatnią nadzieją..
- Ale nikomu ani słowa.
Harry potwierdzająco kiwnął głową.
- ul. Londiesiere. 35 b
Dziękuję panu- Na twarzy Loczka pojawił się uśmiech.
Harry udał się na poszukiwanie domu. Po 25 minutach znalazł to czego szukał.
Postanowił pogadać o tym z jego rodziną.
Zapukał. Otworzyła mu ...
---- Przepraszam, ale ja dłuższych nie będę pisała, bo będzie więcej cześci.
next -15 kom c:

22 komentarze:

  1. zajebiste *.* musisz dodać kolejny bo jestem baaaaardzo ciekawa co będzie dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy następny? <3 ps. kocham twoje opowiadania ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mogę się doczekać kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  4. megaa *.* musisz pisać dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  5. jaaaaaaaa chcę dalej ! :) <3

    OdpowiedzUsuń
  6. KOCHAM CIĘ ZA TO OPOWIADANIE <3

    OdpowiedzUsuń
  7. zaje-kurwa-biste :3

    OdpowiedzUsuń
  8. skąd wzięłaś pomysł na tak zarąbiste opowiadanie? ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. masz ekstra wenę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. napiszesz jeszcze dzisiaj kolejny rozdział? :O proooooooooszę <3

    OdpowiedzUsuń
  11. ooooo ale jaja jestem 15 :D KOcham twoje opowiadania <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoj blog jest super kiedy next prosze pisz dalsze czesci

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. błagam cię pisz dalej bo nie wytrzymam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. kiedy dodasz następny?

    OdpowiedzUsuń